FORD WINDSTAR KLUB

xpocisk

No i umarł mój winni. Wczoraj rano palił normalniewróciłem ze sklepu, postał kilka godzin (jakieś 6) prawdopodobnie nie wyłaczyłem świateł (tzn wyłączyłem ale przełącznik czasem nie zazkakuje) i kompletna śmierć. Nic nie działało, nawet centralny, ani autoalarm. Dziś ładował się przez 5 godzin - działa centralny i oświetlenie sygnały dźwiękowe w kabinie itd ale... wkładam kluczyk i nic się nie zapala na desce rozdzielczej żadne kontrolki (świeci się sygnalizacja kierunkowskazów gdy zadziałał alarm), o zakręceniu rozrusznika to oczywiście nie ma co śnić. Pytanie brzmi - czy za krótko ładowałem akumulator i prądu starcza tylko na podstawowe układy, czy możliwe jest że problem leży gdzie indziej.

krazowniksieci

najprościej podpiąć inny aku i będziesz widział albo podjechać na duży automat ładujący i poda ci czy jest samo ładownie

xpocisk

A jak podepne nowy aku to trzeba coś resetować wcisnac czy coś tam, czy powinno wszystko od razu zadziałać? Swoja drogą ten moj aku to chyba byl za salaby troszke jak na to auto - varta 60Ah i 540 A

SETA

Dużo za mały.
Katalog firmy Bosch ( [link widoczny dla zalogowanych] ), przewiduje do wszystkich modeli Windstara jeden akumulator:
Bosch S4 - 95Ah, 830A, L+
I taki wożę pod maską. Laughing

miłymirus

Jest trochę za słaby ten akumulator ale nie na tyle żeby nie zakręcić silnikiem.
Według instrukcji Windstara powinien być 65 Ah i 850 A mocy rozruchowej tak Amerykanie sobie życzą Wink

krazowniksieci

co do aku więcej tu http://www.windstar.fora.pl/elektryka,30/akumulator,306.html

wojtek11

spalił ci się jakiś bezpiecznik tablica powinna się zasilić nawet bardzo słabym akumulatorem kontrolki powinny się zaświecić nawet przy prostowniku

xpocisk

hmm, też tak myśle. Teraz jakt to sprawdzić mam po kolei wymieniać każdy bezpiecznik?

wojtek11

wystarczy dokładnie się przyjrzeć zacznij od tych pod maską

xpocisk

kolejne głupie pytanie, poza tymi pod maską gdzie jeszcze są?