|
FORD WINDSTAR KLUB www.Windstar.fora.pl --- www.Windstar.Club.prv.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
banshee
Mistrz Kierownicy Windstara
Dołączył: 26 Wrz 2013
Posty: 293
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lubin , DLU Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 23:49, 17 Lip 2019 Temat postu: Uciekający prąd |
|
|
Hey ! Witam Koleżanki i Kolegów , o ile ktoś tu jeszcze jest ... Mam problem , nie znalazłem w dziale niczego podobnego więc opiszę . Otóż , coś mi bardzo pożera prąd , na postoju i powyłączanym wszystkim co tylko multimetr pokazuje 0,56 A ( nastawiony na pomiar do 10 A ) . Odłączyłem co się tylko dało : radio , altek , rozrusznik , lpg , komputer silnika , wszelkie dodatki ( tv , kamera cofania ... ) , bez efektu . Pomogło dopiero wyjęcie bezpiecznika w kabinie , nr 29 , opisany jako lampki wewnętrzne . Pobór spadł do znośnego 0,09 A . Bez tego bezpiecznika nie działa oświetlenie kabiny ( pryszcz ) , centralny zamek i przednie szyby . Tylne uchylane działają normanie . Zauważyłem , że przy odpalonym silniku zamki dają się zamknąć przyciskiem na drzwiach , otworzyć już się nie dają , ale przy próbie otwierania słychać pracujący przekaźnik , tylko reakcji zamków nie ma . Po zgaszeniu i wyjęciu kluczyka nie działa nawet to . Inne urządzenia działają normalnie , radio , zapalniczki , podświetlenie zegarów , nawiewy itp . Po włożeniu bezpiecznika nr 29 wszystko działa normalnie , zamki z przycisków i z pilota , otwieranie szyb itd . Podpowie mi ktoś , gdzie szukać przyczyny , co może tak strasznie pożerać prąd ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sebson
Nowy
Dołączył: 20 Cze 2015
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Radomsko Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 17:27, 20 Lip 2019 Temat postu: |
|
|
Witaj, mam taki sam problem i walczę właśnie z tym. zmieniałem komputer gem i tez to samo. teraz jeszcze padł airbag i pali mi bezpiecznik pod maską kod migania poduszki n desce to 12 albo 1 mignięcie a za chwile dwa mignięcia. Nie wiem czy przez tą awarie ale padł regulator napięcia w alternatorze i zagotowałem akumulator. elektrycy rozkładają ręce.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
damianti20
Nowy
Dołączył: 02 Sie 2017
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 7:24, 18 Sie 2019 Temat postu: |
|
|
Witam,
Ciekawi mnie czy rozwiązaliście temat. Ja w swoim windku borykam sie z tym tematem juz rok, przez ten czas wymienilem 2 aku i 2 altki. Elektrycy(pięciu jednogłośnie) "nieopłaca nam się dłubać, w tym czasie zrobimy kilka innych aut". Zależność jest taka że COŚ rozładowuje akumulator, który na dzień dobry wysyła do alternatora zapotrzebowanie na 100 % mocy żeby się doładować, jeśli włączymy do tego światła lub inne odbiornki altek próbuje dać 200% i się pomału uszkadza. Jeden elektryk podpowiedział tylko że najczęściej przecierają się kable w przelotkach w drzwiach i klapie, niestety u mnie są całe i problem istnieje dalej, szukam igły w stogu siana która zżera 1 A prądu. Swoją drogą cieszę sie że jeszcze ktoś tu zagląda. Pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
techniks-2
Kierowca
Dołączył: 23 Kwi 2009
Posty: 146
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Hamburg Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 10:59, 22 Sie 2019 Temat postu: |
|
|
Witam.
Podlacz multimetr i po kolei wylanczaj bezpieczniki, kiedy wartosci beda prawidlowe bedziesz wiedzial juz jakie urzadzenie jest uszkodzone. Oczywiscie pod jednym bezpiecznikiem moze byc kilka urzadzen . U mnie bylo to samo i po wymianie alteratora mialem spokoj. Ladowanie w winstarze mialem ponad 14,60v.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|