FORD WINDSTAR KLUB

Adcki

Hej

Jazda Windstarem to czysta przyjemność , ale w moim egzemplarzu przyjemność tą zakłócają telepiące się na nierównościach boczne prawe drzwi przesuwne. Próbowałem już na różne sposoby je regulować i bez większych efektów. Drzwi są ciężkie i na naszych pięknych drogach męczą mi ucho odbierając przyjemność z jazdy.
Myślę że przez te 9 lat (auto z 2001r) drzwi wyrobiły się na prowadnicach rolkowych i stąd te luzy.
Z lewej strony auta jest ok - ale wiadomo - te używane są znacznie rzadziej.
Drzwi mam otwierane manualnie (bez bajerów)

Wiecie może czy wymienia się rolki prowadzące ?
A może macie jakiś inny pomysł na skasowanie luzów ?
Może jest jakiś zestaw naprawszy czy coś takiego ?

Co Wy Koledzy na to?

SETA

Ja nie miałem luzów, ale niedokładnie przylegały i mechanik mi podregulował na fasolkach, podociągał i jest lepiej.

Adcki

Jak podregulowałem górny uchwyt drzwi na max. to było dużo lepiej ale wówczas po zamknięci drzwi są one bliżej nadwozia tzn. głębiej. Nie telepią się wtedy prawie wcale, ale z boku kiepsko to wygląda bo traci się ładną linię całego boku samochodu -a to mi się nie podoba.
- mam nadzieję że wiesz o co mi chodzi SETA.

Jak ustawię tak że jak stanę za autem i patrzę na linię prawego boku i jest równo to wtedy nie są dociągnięte na zamku i się telepią, a jak je podkręce tak jak napisałem wyżej to się prawie nie telepią ale za to kiepsko to wygląda

uff - ciężko troszkę to opisać...

Więc sądzę że pewnie rolki do wymiany

SETA

Rozumiem o co Ci chodzi, bo mi dla odmiany lekko wystają po za linię nadwozia, tzn. są za płytko.
Ale ja mam elektryczne otwieranie i musiałem tak zostawić, żeby dobrze chodziły.