FORD WINDSTAR KLUB

krazowniksieci

Wczoraj wieczorem podczas jazdy usłyszałem dziwne"skrzeczenie" szeleszczenie najprawdopodobniej dobiegajace z butli, które się uspokoiło, dziś chowam autko do garażu(80m do przejechania) i znów ten sam objaw!
Autko normalnie odpala i przechodzi na gaz i jeździ. czy ktos miał cos podobnego i czy mam się tym przejmowac czy też dać temu spokój?

kubas

ja kiedyś miałem w kadecie...olałem a po jakimś czasie ustało...nie wiem czy to nie jeste związane z temp. zewnętrzną powietrza ...

krazowniksieci

to samo przyszło mi do głowy bo było zimno nagle skok temperatury wieczorami znów spadek zobacze hehe

WK

Mogła wykroplić sie woda. I ze stalowyej butli zrobiła marakasy Laughing

krazowniksieci

już wiem co to!! dziś wyjeżdżam na ferie wszytko fajnie autko i rodzinka zapakowana ujechałem ok. 500m (na gazie) i auto zgasło i nie chciał przejśc na gaz tylko benzyna.
Zajechałem do gazownika autko na komputer i wykazało uszkodzony przewód elektryczny ze sterowania z tyłu autka. Koszt wymiany z robocizną 86zł. (narazie przejechałem 250km i jest ok Smile

orzech1

-no i po problemie !!!! Laughing

zbysiu · Wysłany: Nie 19:05, 01 Mar 2009 Temat postu:

Witam kupiłem miesiąc temu windstara 3.0 v6 z gazem bez sekwencji. Na początku po zapaleniu na benzynie przełaczał sie bez problemu na gaz od niedawna gdy chcę przełączyć na gaz gaśnie. Dopiero po powyżej 3 tys. obrotów przełancza. Co to może być?

Bulanos · Wysłany: Nie 19:38, 01 Mar 2009 Temat postu:

a napisz czy przy zimnym czy już ciepłym silniku

zbysiu · Wysłany: Nie 19:48, 01 Mar 2009 Temat postu:

Przy zimnym

Bulanos · Wysłany: Nie 20:18, 01 Mar 2009 Temat postu:

to nic nienormalnego temperatura musi być min30 stopni wtedy przełaćz i nie powinieneś mieć problemów .ja to przechodziłem co zimę w Chryslerze i byłem u gazownika i własnie On mnie pouczał co do temperatury, ale to jest tylko moje zdanie, więc sprawdź jak bedzie ciepły