FORD WINDSTAR KLUB

wolcom

Witam, niedawno pozbyłem się swoich samochodów dlatego szukam czegoś odpowiadającego moim potrzebom. Wybór padł na Windstara po części z sentymentu po części z wygody. Miałem okazję jeździć tym samochodem w roku 1996 było to kawałek czasu temu nadmienię że samochód był wówczas nowy prosto z salonu. Niestety moja przygoda zakończyła się już po dwóch latach i od tego czasu nigdy więcej nie jeździłem Windstarem.
Teraz do sedna chciałbym kupić taki samochód na co mam zwracać uwagę przy zakupie? Czy rzeczywiście ten model jest tak awaryjny? chciałbym poznać Wasze opinie jeździcie na co dzień takim autkiem więc sie orientujecie.
Co charakterystyczne komukolwiek wspominam że chcę kupić Windstara puka się w czoło i odradza zakup na moje pytanie czy miał lub ma windstara czy jeździł odpowiedź jest jedna nie nie mam nie miałem i mieć nie będę... no trochę to dziwne ale ziarno niepewności zasiali, Drugą sprawą są ceny tych samochodów (1996-1999) jakby na to nie patrzeć niższe od Voyagera dlaczego?
Mam nadzieję uzyskać od Was informacje które pomogą mi się zdecydować. Proszę pamiętać że moja ocena tego samochodu jest na 5+ ale ja jeździłem nowym który nigdy nie uległ awarii i był to bardzo krótki okres użytkowania tego samochodu. Dziś planuję zakup samochodu używanego w rocznikach 1996-1999 stąd ten post
Jeśli złożyłem temat nie w tym dziale przepraszam

pozdrawiam

SETA

Po pierwsze kup rocznik 99 lub wyższy. Ceny niskie a różnica w wyglądzie duża. Mi też dawali wszyscy do zrozumienia, że źle robię kupując "amerykana", choć nigdy żadnym nie jechali. Z Winim jest tak jak z innymi autami, jak kupisz bardzo tanio, to naprawę masz jak w banku.
Mój specjalnie awaryjny nie jest, choć alternator, pompę wody i komputer silnika musiałem wymienić.
Dlaczego Vojek droższy, mimo że gorszy ? Bo jest produkowany w Europie i cały jest europejski, a Polacy boją się prawdziwych "amerykanów" jak ognia. Bo automat, bo silnik wolnoobrotowy, bo brak części. Części są od ręki, a silnik nie do zdarcia.Tylko spalanie w mieście trochę bije po kieszeni. Evil or Very Mad

Mieć piękną ciężarówkę, o komforcie luksusowej osobówki i ponadprzeciętnych osiągach to skarb. No i vojków jak psów na ulicach, a Wini to rarytas, za którym się ludziska oglądają. Laughing

Winiego nie zamienię na nic innego.

wolcom

Dzięki za poradę napewno będzie Windstar;)
Znalazłem kilka na allegro ale z wyglądu i opisu raczej gnioty, wsiadali jeździli niedbali:(

kubas

kolega Seta ma zasadniczo rację...odniosę się do tego z czym się nie zgodzę - otóż nie podoba mi się stwierdzenie że koniecznie po 99r...bo niby czemu ? i nie chodzi o to, że akurat ja mam 97...bo nie zamieniłbym go na innego (no może na Flexa hehe).
Ale poważnie - wg mnie właśnie te starsze mają "duszę"...ciekawą mimo że kanciatą linię karoserii...mają coś w sobie...a te nowe właśnie po 99r..wg mnie kolejne auto o podobnych do innych kształtach - linia taka sama jak voyka czy chryslera - jedno co jest w nich fajne to grill ... ale podkreślam że to moja opinia
Co do reszty się zgadzam - ja akurat mam wersję EU z silnikiem 3.0, ale nie narzekam - awaryjność znikoma (psuje się to co może się psuć, czyli zawieszenie)...u mnie mam problem jeszcze z wycieraczką tylnią ale to drobiazg i walczyłem z klimą w swoim czasie (ciągle walczę ze sterowaniem) - ale nie są to młode auta więc cóż - trzeba wybaczyć ... tym bardziej że winni odpłaca wielkim komfortem jazdy i było nie było bezpieczeństwem
bardzo polecam, nieważne jaki rocznik wybierzesz...Seta ma rację też co do jednego - cena w tym aucie deprymuje jakość - ja za swojego dałem powiedzmy że normalną cenę i nie mam żadnych problemów, kolega kupił za połowę tego co ja i winni ciągle stoi (od roku)...a tych co nie jechali a narzekają - serdecznie pozdrawiam

junior

Ja mam i starego winiego z 95 i nowego z 00 i powiem ,że stary mi się bardziej widzi,albo za długo go mam,więc dlatego ojciec jeździ nowym.

kusko13gp

Przepraszam za ot ale też przymierzam sie do zakupu Windka i rozważałem również dodge caravan-a ale kolego przekonałeś mnie słowami:

SETA

kusko13gp, mam dar przekonywania. Cool

Tylko nie skuś się na "okazyjną" cenę.

kusko13gp

Wiem dlatego się zalogowałem na tym forum czytałem dziś dużo postów i wiem na co mniej więcej zwracać uwagę.
Z zawodu jestem mechanikiem i prowadzę swój warsztat,to też wiem co gdzie piszczy. Robiłem ostatnio takiego windka z '95r i zakochałem się a moja żona jak zobaczyła powiedziała że moze byc i padła decyzja ze sprzedajemy to co mamy i kupujemy "amerykańca"

SETA

Roman Windstar

Mój przypadek zaprzecza tezom o jakiejś szczególnej awaryjności winiego. kupiłem na totalnym spontanie, nie zaglądając nawet pod auto. Oczywiście okazało się, że sprzedawca był oszustem (bo samochód na pewno brał udział w jakimś wypadku, a ten się upierał, że nie), ale on jeździ już ponad pół roku bez żadnej awarii!. Nie stało się nic przez 6 tys mil. Pojawił się wprawdzie drobny wyciek oleju, ale mechanik powiedział, że to bzdura i rzeczywiście samo przeszło. Musiałem tylko zainwestować w wymianę świec, płynów przeróżnych, końcówki drążka, a poza tym wszystko jest ok (oczywiście jaka na auto, które ma 10 lat). W każdym razie polecam, kupiłem niby tylko wakacje, ale te mijają, a nie zbieram się do sprzedaży, bo jeździ się wyjątkowo.