FORD WINDSTAR KLUB

leszek

Panowie! jaką maksymalną prędkością można jechać windim?

diku

Ja jechałem raz 190, ale tak przelotowo powinno się przestrzegać prędkości około 120km/h. Skrzynia w tych autach jest dość czuła na wszelkie przegrzania i z tego powodu nie powinno się przekraczać tej prędkości podczas dłuższej podróży. Oczywiście można go w razie potrzeby bujnąć szybciej, jedynie na krótkich odcinkach. Wiem że się znajdzie kilka osób które to zakwestionują. To są jednak moje doświadczenia z eksploatacji.

leszek

pytam przez ciekawość bo jeżdżę 90-100km/h ale zastanowił mnie ten zapas pod nogą

SETA

diku, ale to dotyczy chyba tylko starej budy. Nowa ma chłodniczkę ASB.
190 można jechać max, ale powyżej 170 robi się głośno.

diku

Z chłodniczką czy bez i tak zalecana prędkość jest tak jak pisałem (oczywiście z tolerancją). Chłodniczka jedynie pozwala na dłuższe korzystanie z bezawaryjności skrzyni. Gdzieś kiedyś znalazłem taki wykres z ilością kilometrów przejechanych w zależności od temp. oleju w skrzyni. Tak w skrucie wygląda to mniej więcej tak:
temp oleju 70*- 300 000
80*-200 000
90*- 100 000
100*- 20 000 albo mniej
tak coś na tej zasadzie.

patryczysko

To czyli przy zalecanej prędkości temperatura oleju nie przekracza 70*?
Czy w każdej nowej budzie była dodatkowa chłodnica skrzyni?
Przepraszam, że wpiąłem się w temat, ale nie będę zakładał nowego.

diku

Może przekraczać tą temperaturę. To jest tylko przykład wpływu temperatury olej w ASB na jej trwałość i bezawaryjność. Wniosek jest taki że czym niższa temperatura oleju tym lepiej dla skrzyni. Jednak olej nie może być za zimny a optymalna temperatura to około 70*C.

SETA

Mam nakulane niecałe 300 tys. km. Z tego większość po autostradach całej Europy z prędkością 140- 160 km/h. Olej w skrzyni wymieniany co 3 lata. Skrzynia chodzi jak zegarek.
Przy 120 km/h to Wini się "dusi" i chce więcej.

diku

SETA

Nie wariuję na drodze i oszczędzam opony.
Czasami depnę mocniej pod światłami, ale bez przeginania.
Tak naprawdę, to moc wykorzystuję głównie, gdy trzeba wyprzedzić, a z przeciwka jedzie już autko "na czołówkę". Wtedy idzie dym.
Oczywiście na samym początku używania Winiego, trochę go potestowałem i kilka osobówek się zdziwiło, że chciały mnie "łyknąć", ale nie dały rady. Rolling Eyes