FORD WINDSTAR KLUB

LordOfTheDeath · Wysłany: Pon 20:14, 09 Mar 2015 Temat postu: Serwis po zakupie

Witam wszystkich Wink

Ojciec z racji wykonywanego zawodu potrzebował jakiegoś vana, a że trafiła się okazja stał się posiadaczem Windstara. Niestety nie jest skomputeryzowany więc wszystkie sprawy, w tym forum, załatwia przezemnie. Oczywiście przetrzepałem forum w poszukiwaniu jakiegoś info, ale nie było satyfakcjonującej odpowiedzi. Więc o co kaman.

Rok 1997, silnik 3.8 bez LPG, pracuje cicho i równo, buda w dość ładnym stanie. Przebieg 130000 mil, wnętrze zadbane, nawet klima działa. Przejażdżka próbna pokazała że automat działa bez problemów. Biegi przełącza bez szarpnięć, przy normalnej jeździe nie idzie wyczuć że bieg był zmieniany. Wydech delikatnie popiarduje, ale w sobotę będę w domu i z pomocą migomatu postaram się załatwić ten problem. Oko cieszą przewieszki pod maską - olej silnikowy i w skrzyni zmieniane, dodatkowo brak wycieków. Przy kręceniu kierownicą pompa wspomagania trochę rzęzi, ale już wyczytałem że tttm. To tyle jeśli o moje wnioski z oględzin i jazdy. Nurtują mnie takie sprawy:

- zalany olejem 15W40. Nie znam się kompletnie na tym silniku, nie rozbierałem go więc nie wiem czy minerał może zaszkodzić. Przerzucić na 10W40 podczas następnej wymiany ?

- dodatkowa chłodnica oleju. Obowiązkowo trzeba zamontować, bo w trasy też się jeździ. Czy są jakieś szczególne wymagania dotyczące przepływu, średnic wlotu i wylotu, pojemności ? W którym miejscu ją najlepiej dać ? Powiecie że w przewiewnym, ale czy takie gdzieś znajdę Razz

? Czytałem że instaluje się ją na wyjściu z chłodnicy zasadniczej, czyli dolny wąż od skrzyni - prawda to ? Tanio mogę dorwać od Volvo, dlatego pytam. Po wsadzeniu dolewać oleju ?

- instalacja LPG. Zielonego pojęcia o tym nie mamy. Całe życie na benzynie. Zarówno ojciec, jak i ja. Ale Windstar będzie służył głównie do poruszania się po mieście. Sekwencja daje radę ? Czy to niepotrzebny wydatek i I/II generacja sobie radzi ?

- wymiana oleju w skrzyni. Powoli zbliża się termin wymiany. Podobno można zrobić w misce korek do zlewania, żeby nie ochlapać się płynem w czasie odkręcania. Podobno najlepiej gdzieś z boku. Coś o przyspawaniu nakrętki słyszałem. A może się da wywiercić otwór i go nagwintować ? Gruby materiał jest ?

- odwieczne pytanie. Wrzuca czwórkę czy nie ? Tak jak pisałem, ciężko było wyczuć moment zmiany biegu przy normalnej jeździe. Z dzisiejszej relacji kierowcy wynika że przy 100 km/h jest ok 2000 obr/min. Tak powinno być ?

Tylko nie linczujcie mnie pisząc że wszystko zostało opisane na forum wcześniej, bo o ile było, to nie tak dokładnie jak tego potrzebuję Wink

patryczysko · Wysłany: Wto 9:23, 10 Mar 2015 Temat postu:

Cześć.
-olej ja mam 5w30 ( taki niby ,a być i taki leje) Petro Canada
- chłodnica nie musi być, jeżeli nie masz zamiaru latać z jakimiś zawrotnymi prędkościami, albo ciągać przyczepkę. Montujesz ją zaraz za zderzakiem, przed resztą chłodnic.
- ja już kupiłem z gazem. Mam sekwencję. Regenerowałem teraz wtryski ( mam valteki) i pytałem się gazownika ile by mnie kosztowała ta instalacja u niego. Mówił, że około 3000.
- jak wymieniałem olej w skrzyni, to najpierw odciągnąłem przez bagnet, a później dopiero odkręciłem miskę. Nic się nie ubrudziłem.Śruby na misce dokręasz momentem 16 Nm, tylko zaczynałem dokręcać od 4 Nm
- dobre obroty masz przy tej prędkości

LordOfTheDeath · Wysłany: Wto 14:27, 10 Mar 2015 Temat postu:

Wielkie dzięki za odpowiedź.

SETA · Wysłany: Wto 17:57, 10 Mar 2015 Temat postu:

Ważne, że autko w dobrym stanie.
Moje też kupiłem prawie idealne. Po zakupie, tylko 10 tyś. zł włożyłem i jeździł.

LordOfTheDeath · Wysłany: Sob 0:53, 14 Mar 2015 Temat postu:

Dzisiaj ogarnięty został tłumik środkowy bo trochę popiardywał i zauważyłem że katalizatory są wycięte. Sondy diagnostyczne są za pustymi rurkami. Czemu o tym piszę - nieraz się zdarzy że przy hamowaniu do zera obroty spadają również do zera. Problem występuje tylko na rozgrzanym silniku. Przepustnica i zawór biegu jałowego czyszczone. Jest sens montować "emulatory" sondy lambda w postaci tulejek dystansowych ?

I czy testował ktoś interfejsy ELM327 po 30 zł w połączeniu z smartfonem na Androidzie ?

banshee · Wysłany: Nie 20:56, 15 Mar 2015 Temat postu:

Elm327 bt , ja mam taki , z androidem działa jako-tako , do odczytu check-engine zwłaszcza . Z laptopem potrafi więcej , zależy od programu w kompie . Błędów abs nie odczyta raczej , nie udało mi się go do tego zmusić , ale parametry sond lambda w czasie rzeczywistym jak najbardziej ...