FORD WINDSTAR KLUB

qmarkus

wymieniłem na "nową" niby regenerowana w acdelco i okazało się że chodzi jeszcze głośniej, na temat wspomagania to mnie dreszcze przechodzą, 2 tys. ponad wydałem na regeneracje przekładni, pompę , płyny i inne eksperymenty a i tak wróciło do starej konfiguracji.

marsik070

Mnie strasznie wyła pompa bo małem mało płynu i był przepracowany. Nawet na zlocie w Skorzęcinie uczestnicy mi sprawdzali i wyła, że hej. Zaraz po zlocie , w serwisie FORD USA wymienili mi płyn i jak reką odjął. Nie słyszę, że skręcam kierownicą. Malinka.

axwaldi

witam ja mam pytanko co do płynu wspomagania bo mam mocno przepracowany jaki zalać taki jak do skrzyni biegów (ten sam?) tak coś słyszałem powyżej?

Bondi · Wysłany: Śro 14:49, 02 Mar 2011 Temat postu:

Witam! Pompa wspomagania wymieniona na regenerowana ACDELCO, niestety gorzej wyje niż stara, jest jeden mały plus samchód potrafi już tylko zgasnąć przy ruszaniu a nie tak jak było wcześniej przy delikatnym skręceniu kół.
A propo wcześniej przed kupieniem pompy regenerowanej skusiłam się na używaną, niestety kolega z naszego forum sprzedał mi pompe z dodatkiem piasku!!!

SETA · Wysłany: Śro 17:22, 02 Mar 2011 Temat postu:

diku · Wysłany: Śro 22:38, 02 Mar 2011 Temat postu:

Ale żeby piasek sypać? Może to poprawia szczelność?! Wink

mario1975monza · Wysłany: Śro 23:58, 02 Mar 2011 Temat postu:

Bondi · Wysłany: Czw 11:32, 03 Mar 2011 Temat postu:

Mechanik odrazu kazał odeslać jak tylko zobaczył pompę, napisałam do kolegi który mi to sprzedał ale zapadła cisza. Zostawiliśmy na części!

Jutro znowu samochód idzie na warsztat bo ginie mi wspomaganie i zjeżdzam ze skrzyżowania jak samochód ciężarowy, prawdopodobnie maglownica, ale to wina zsunięcia do rowu na srzyżowaniu( no cóż ślisko było), Wini zawisł na lewym progu.

Bondi · Wysłany: Pon 10:26, 07 Mar 2011 Temat postu:

No cóż maglownica skończyła swój żywot z przyczyn eksploatacyjnych.

Dareck

Witam
Pozwolicie że podłącze się do tematu.Mam kłopot od dziś - na parkingu mocno zazgrzytało mi z przodu.Z kolegą dedukcja- jeśli przeguby to powinno tylko trzeszczeć w czasie ruszania przy skreconych kołach itp.Ale to na postoju,przy pracującym silniku i przy skręcaniu.Czyżby to pompa????.Czy ten dzwięk przypomina tarcie styropianu po szkle(przepraszam ale takie mam skojarzenie) ale cholera dość głośno (aż się ludzie ogladali).Pierwszy amerykaniec dlatego proszę o pomoc dla nowicjusza.