FORD WINDSTAR KLUB

danger

ja obstawiam nieszczelną chłodnicę nagrzewnicy bo skoro nie ma żadnych z w/w objawów to może być tylko nagrzewnica sprawdź wykładzinę podłogową pod deską pod pedałami i od strony pasażera czy nie jest mokra jeżeli masz gaz to sprawdź trójniki na wężach jak są plastikowe mogą być pęknięte. objawem uszkodzonej nagrzewnicy jest parowanie szyb po rozruchu na ciepło w tych temperaturach łatwo sprawdzić włączając nawiew na szybę czołową bedzie parować poza tym czuć w samochodzie zapach płynu chłodzącego

Irek

Napisz czy zapowietrza ci się bo jest wyciek i nie było płynu w zbiorniczku,czy płyn był w zbiorniczku a mimo to układ się zapowietrza.Im więcej danych tym większe prawdopodobieństwo trafnej diagnozy.U mnie winna była pompa wody przez mały otwór w obudowie sączył się płyn, który kapał w czasie jazdy na koło pasowe i był rozrzucony przez nie tak że nie było śladu.Na postoju nic się nie działo.

danger

a propos wypluwania płynu to wini na ciśnieniowy układ chłodzenia i przy odkręceniu korka zawsze wywali płyn ale jeżeli po uruchomieniu silnika na zimno bez korka i rozgrzaniu auta do pełnej temperatury będą pojawiać się bąble powietrza w zbiorniczku to na bank uszczelka najlepiej widać to porzegazowaniu najpierw zaciągnie płyn a potem wraz z powrotem płynu pojawią się pęcherze powietrza

Berttone

Chciałem po dwóch latach odświeżyć temat. Zapowietrzanie układu dopadło również mojego Winniego. Ale po kolei - miesiąc temu wymieniany był silnik. Szybko zaczęły się problemy z LPG, falowanie obrotów na gazie, gaśnięcie, a potem zalewanie świec benzyną i przymusowy postój do rana. Zamarzał parownik. Były ubytki płynu - mechanik dolał około 1 litra. Po paru dniach wykluczyliśmy wyciekanie płynu, jest cały czas tyle samo, ale układ się dalej zapowietrza, mniej więcej co dwa dni. Wygląda to tak, że rano odpalam auto i zaraz włączają się wentylatory chłodnicy. Luzuję lekko opaskę na wężu przy parowniku, słychać syczenie powietrza, powietrze schodzi i dalej można normalnie odpalić auto i jeździć bez najmniejszych problemów, bo silnik pracuje idealnie. Niestety, spokój jest tylko dwa dni i znów muszę odpowietrzać przy parowniku.
Nawiązując do wypowiedzi kolegów dodam, że płynu nie czuć, nie ma pęcherzy powietrza, ze zbiorniczka wyrównawczego nie czuć spalin ani paliwa, silnik pracuje równo, mocy nie ubywa, ogrzewanie wnętrza równomierne, choć mam wrażenie, że na postoju odrobinkę cieplej, podczas jazdy ciut chłodniej, nie wiem, bo mam już z tego wszystkiego przewidzenia i przesłyszenia... Dziś cały dzień jeździłem Winnim i było bosko!
Oczywiście najłatwiej postawić diagnozę - uszczelki do wymiany, ściągamy głowice! Czy aby na pewno? A co będzie, jeśłi wydam 2000 zł i okaże się, że nadal jest problem z zapowietrzaniem? Mechanik mówi - jeździć, zobaczymy. Ale jak długo tak można? Jak z tego wybrnąć?

jwara99

Panowie czy to częsta usterka w tych silnikach? Jestem na etapie kupna i ten problem mnie ciekawi

patryczysko

U mnie ni takiego na razie nie wystąpiło. odpukać Wink

SETA

U mnie też spokój.

arniak

2 latka ganiam i też wszystko ok Smile

sebec

Witam.W moim Windstarze (95r.,3,8l) prawdopodobnie padła uszczelka pod głowicą.Ciśnienie w układzie chłodzenia jest bardzo wysokie,węże bardzo twarde a w zbiorniczku wyrównawczym podnosi się płyn a potem przelewa.Drugie z rury wydechowej wydobywa się więcej pary niż spalin,dodatkowo czuć w spalinach płyn chłodzący.
Jestem w trakcie rozbierania silnika,czy jest jakiś prosty sposób bez demontażu wszystkich głowic,pod którą głowicą jest uszkodzona uszczelka?
Świece zapłonowe wykręciłem,ale niewiele po nich mogę się dowiedzieć,który cylinder dmucha w ukł.chłodzenia.
Będę wdzięczny za każdą sugestię.
Pozdrawiam

pawlus17

Wg mnie jak juz kolego bedziesz robił to rób obie głowice. narobisz sie przy jednej a za tydzien np padnie ci druga i znow kupa rozbierania, zalewania płynami itp.