FORD WINDSTAR KLUB

Gobers · Wysłany: Nie 10:02, 28 Mar 2010 Temat postu: Napinacz paska.

Zatarła mi sie rolka napinacza. Wymieniłem na nową tylko teraz powstaje pytanie, które mnie nurtuje. Czy sprezyna w napinaczu jest tak mocna, ze nie jestem w stanie odciagnąc napinacza za zadne skarby? Uznałem, że moze sie zapiekło, ewentualnie napinacz pierdyknął, kij mu w oko. Ale na nowym napinaczu też nie jestem w stanie odciagnać. To kwestia przyłożenia siły czy może jest jakis myk o którym nie wiem bo nie moge paska założyc w moprdke jeża? Podważałem, zapierałem i inne kombinacje a tu dupa:). Pare napinaczy w życiu widziałem i zawsze mozna było bolcem obrócić nawet ręcznie a tu musze sie łomami zapierać i nic. Taka twarda jest ta spręzyna na prawde?

wojtek11 · Wysłany: Nie 15:44, 28 Mar 2010 Temat postu:

Kurrrr
Co ty gadasz może próbujesz nie to co trzeba !!!!
Napinacz to ta rolka najgłębiej ciężko sięgnąć klucz NR:15 i do siebie jakąś rurką do pomocy za śrubę od rolki i idzie
Na bolca to robią buraki w mesiach haha
Ta rolka pod pompą to koło pośrednie nie napinacz

Gobers · Wysłany: Nie 18:47, 28 Mar 2010 Temat postu:

Bolec który sie zapiera w bloku. widać go jak zdejmiesz napinacz. Czyli odpowiedz na moje pytanie brzmi, ze powinno isć normalnie jak w kazdym innym samochodzie tak?

Bo mam nowy napinacz i w nim też cholernie ciezko ruszyć ta spręzyne nieszczęsna.

Jednym słowem lipa, sprezyna sie zesrała a wymienić nie moge napinacza całego bo jeden z poprzednich włascicieli był tak miły i wyrobił łeb śruby (tej18-ki). No nic trzeba bedzie kombinować.

A dla ciekawskich zarzucam fotke, co sie stało z rolką:
[link widoczny dla zalogowanych] Laughing

wojtek11 · Wysłany: Nie 20:53, 28 Mar 2010 Temat postu:

Sorki
15tką za tą śrubę od rolki załóż prawie pionowo rurkę i do dołu
samym kluczem nie dasz rady bo za ciężko
Tak robiłem trzy razy bez pomocy i dałem radę idzie ciężko
W szaranie idzie lekko i pasek drży!!!!
Jak chcesz odkręcić cały napinacz to dobry klucz sześciokątny z przedłużką a kolega niech przyciśnie łyżką przez wagę żeby nie wyśliznęło się i dasz radę śruba wygląda jeszcze znośnie klucz najlepiej nasadowy jak masz dobrą grzechotę

charger · Wysłany: Nie 23:37, 28 Mar 2010 Temat postu:

tez wymienialem ten napinacz. w nich jest mega mocna sprezyna - ja uzylem metrowej rurki. ten typ tak ma.

Gobers

No to wracam do tematu bo jutro bede miał chwilke wolnego a i wakacje blisko wiec Wini sie przyda:). Mówicie zeby ciagnać rurka tak jakbym tą srube na rolce dokręcał? Bez żadnego podparcia??? To predzej łeb jej zerwe niz napinacz uniose, no ale spróbuje zobaczymy. Bo może ja czegoś nie rozumiem, napinacz trzeba do góry unieść przeciez. Śruba malutka, łeb 15-eczka, strach ja taką rurą traktować bo jak mi sie klucz omsknie to jestem w czarnej dupie. :]

wojtek11

Aż tak ciężko nie idzie
jak nie pójdzie to musisz cały napinacz odkręcić tak jak pisałem wyżej
używaj kluczy sześciokątnych nie koronek to śrub nie popsujesz
Dobrze jest też taką upartą śrubę potraktować młotkiem tak zdrowo z za ucha zawsze pomaga a śruby w winim mocne bez obaw nie utwiesz

gural

ja tez brałem grzechotę z końcówka + rurka 1 metr i poszło bez problemu, wymieniałem 2 razy

za każdym razem bez problemu

Gobers

Dzisiaj miałem chwilke wiec sie wziąłem. Żeczywiście zapieczony coś był. Dałem mu pare razy młotkiem, prysnałem WD40 i powoli sie rozruszał. Teraz mam inny problem bo po poluzowaniu napinacza i opuszczeniu alternatora ( ze 2 cm albo i wiecej) paskowi nadal brakuje centymetr zeby wskoczył. No OK, kupiłem za krótki pasek ale po przyłożeniu do starego, porwanego okazało sie ,ze niewiele sie róznią, hmm:]. ? A może zle go zakładam bo rozrysowałem niby ale gdzieś mi kartke wcięło? Tak to idzie? :
[link widoczny dla zalogowanych]
Innej możliwosci nie widze więc w czym moze tkwić problem?

Speedo

tak to idzie