FORD WINDSTAR KLUB

masloszczak

witam,
Fordem narazie zrobiłem kilkaset km. Od początku widać było na misce skrzyni "zaolejenie". Po pierwszej dłuższej jeździe, na włączonym silniku sprawdziłem poziom oleju w skrzyni, okazało się, że jest kilka mm poniżej wymaganego poziomu. Uzupełniłem ten brak 300ml Valvoline zgodnym z Mercon V-jak zaleca Ford do tej skrzyni. Z racji, iż autem robiłem minimalne przebiegi a poziom na bagnecie nie spadał-po kilku dniach postoju były 2-3 kropki oleju, nie podjąłem jakiś szybkich działań. Skrzynia moim zdaniem ładnie pracuje, nie szarpie, z otwartego "bagnetu" nie czuć żadnych niepokojących zapachów ani dymu, nie ślizga się, nie mryga też OD.
Co mnie zaniepokoiło: przejechałem się z 10 km (już pod koniec jazdy poczułem intensywny zapach oleju ze skrzynki-nie spalenizny ale podgrzanego). Wjechałem do garażu i okazało się, że na pewno ostatnie 300 metrów znaczyłem olejem (widać było, że jest czerwony, więc wykluczam inne płyny). Tam gdzie manewrowałem, zmieniając biegi były większe plamki. Spod zatrzymanego już i zgaszonego auta kapał płyn i ściekał z miski, z jednego miejsca. Na pewno miską nigdzie nie uderzyłem. Stało się to wczoraj, dzisiaj mogłem dopiero wejść pod samochód i obejrzeć co się stało i zrobić zdjęcia. Oczywiście silnik od tego czasu nie odpalany. Do końca jazdy nie zaobserwowałem żadnych niepokojących objawów pracy skrzyni. Po dobie postoju kilka kropek oleju.
Po wejściu pod samochód: brak uszkodzeń mechanicznych, miska skrzyni w oleju.
[link widoczny dla zalogowanych]
Nie wiem czy olej nie cieknie z tej delikatnej, blaszanej osłony składającej się z blaszki 1 i 2, "śrubą" 3 można było kręcić palcami, więc ją dokręciłem, co spowodowało, że blaszki trochę się zbliżyły do korpusu skrzynki-zdjęcie po dokręceniu. Strzałką zaznaczone łączenie tych blaszek.
[link widoczny dla zalogowanych]
Na drugim zdjęciu w ramce umiejscowienie tych blaszek, widok od przodu auta. Strzałką zaznaczyłem, gdzie doleciał olej ze skrzyni chyba.
[link widoczny dla zalogowanych]
Tak wygląda miska od skrzyni na całym obwodzie.
W automatach jestem laikiem wiem tyle co poczytałem po forach. Nie wydaje mi się, żeby aż taki wyciek wziął się spod uszczelki miski, no chyba, że panuje tam podwyższone ciśnienie?
Proszę o jakieś sugestie, sam zakup poważnie nadwyrężył mój portfel, mam nadzieję, że powyższy problem nie zniszczy mnie finansowo Wink

Autem nie próbuje ruszać, bo nawet nie wiem ile zgubiłem oleju a tym samym nie wiem ile dolać aby nie przelać.
Mieszkam w Warszawie i poszukuje jakiegoś sprawdzonego i niezbyt drogiego warsztatu.
pozdrawiam
Piotrek

krazowniksieci

rozmawiałem z jednym gościem właśnie miał coś podobnego wyleciał mu cały olej ze skrzyni nie wie jak gdzie którędy a że był w trasie na stacji kupił olej do skrzyni i zalał do pełna mówi zero ubytku po przyjeździe do domu (ok 400km). może u ciebie było coś podobnego

wojtek11

Kolego na pewno kupiłeś Winiego nie dawno a problem był wcześniej zwłaszcza zimą
Mi cieknie z tego miejsca jak jest mróz ale jak się rozgrzeje silnik to przestaje
uszczelniacz na konwerterze części jakieś 100zł ale trzeba wyjąć skrzynie

klaudi

to się podłączę. ostatnio jechałem trasę ze śląska nad morze. no i w pewnym momencie patrze a za mną chmura dymu. mówię sobie "no pięknie". i na najbliższej stacji benzynowej na parking. zatrzymałem auto a za mną po prostu długi ślad czerwonego oleju ze skrzyni. ja pod auto a tam leje się ciurkiem... no i po chwili w skrzyni pusto. ani kropli oleju. Odczekałem kilka godzin a że czytałem już wcześniej ten wątek mówię sobie "Trzeba nalać oleju" . Żeby jeszcze był na stacji na której stałem... nie było... w końcu dostałem gdzie indziej. wlałem litr i nie kapie. więc dolałem kolejne 4 litry i ruszyłem dalej w trasę. i już od tego czasu trzeci dzień jeżdżę i nic nie ubywa mi oleju ze skrzyni. Ale boję się że jak znowu pojadę w trasę to zrobi się to samo. Więc czy ktoś ma pomysł co trzeba wymienić za uszczelkę żeby to się mi więcej nie powtórzyło?

krazowniksieci

tego nawet najstarsi górale nie wiedza :/

Speedo

tez tak mialem pare razy w kilku innych autach z asb, wymien uszczelniacz na konwerterze bo po rozgrzaniu puszcza olej, ewentualnie zadbac o jak najbardziej prawidlowe chlodzenie oleju ze skrzyni - wymyc chlodnice karszerem jak zawalona (z wierzchu) itp, dobrym rozwiazaniem jest dolozenie dodatkowej chlodnicy oleju z jakiegos auta no i oczywiscie nie pilowanie w trasie 160 non-stop tez pomaga Wink

nawet jak nie wymienisz uszczelniacza to przy uwazaniu zeby nie zagotowac oliwy powinienes jeszcze pojezdzic spooooro, ja po takim zagotowaniu w korku latem jeszcze poltora roku jezdzilem i sprzedalem i dalej jezdzil, nic sie nie dzialo

praw fizyki nie oszukasz, oleju jest tam pewnie z 10l w ukladzie i jak sie rozgrzeje to musi sie gdzies rozszerzyc, znaczy wylac na zewnatrz Smile

wojtek11

Myślę że rozszerzalność oleju nie ma tu nic do rzeczy Podejrzewam jeszcze pękniętą szyjkę konwentera

masloszczak

Samochód wylawetowałem Wink

do warsztatu w Żurominie. Mechanik obstawia albo uszczelniacz na konwerterze albo w gorszym wariancie pęknięcie panewki lub właśnie szyjki konwertera (wtedy konwerter +600zł).
Co i jakie koszty dowiem się za kilka dni, będę informował.

wojtek11

Panewka z uszczelniaczem 120zł
Na pewno więcej będzie kosztowała praca mechanika
Napisz ile wziął bo też mam do wymiany ten zymering

klaudi

no 160 to ani razu jeszcze nim nie jechałem. ale fakt faktem że oprócz standardowych foteli wiozłem jeszcze sofę i komplet kół 15' na alu. czyli ciężar był tam jakiś a zaczęło się lać jak nacisnąłem na przycisk OD. A ile dokladnie litrów oleju wchodzi do tej skrzyni?