FORD WINDSTAR KLUB

sufa

Witam

Pewnie mój problem zalatuje dyletanctwem, ale... może mi wyjaśnicie?

Jak to działa? Tzn, czy ma za zadanie pilnować poziomu czy prześwitu? Czy obu naraz?
Jeśli jechałem sam zostawię samochód na powiedzmy dobę na płaskim, wsiądę też sam, to po stacyjce ma zacząć pompować?
A jeśli zostawię na go na pochyłym?
A jeśli wysiadłem sam, a na drugi dzień wsiądzie nas powiedzmy czwórka?

I na koniec... jak często powinien pompować?
Jeśli auto stało dziesięć godzin, to powinien pompować?
Dodam, że kontrolka robi test, jak i inne kontrolki i później się nie zapal, czyli OK.
Pytam o to wszystko, bo odnoszę subiektywne wrażenie, że kiedyś pompował nie tak często.

Jacek

miłymirus

Zasada jest w miarę prosta.
Na środku tylnej belki zawieszenia jest umieszczony czujnik wysokości który jest odpowiedzialny za wysokość auta (poziom między przodem a tyłem auta) i jeżeli wsiądzie Cię lub Was np. czworo to po włączeniu zapłonu czujnik ten zobaczy że siedzi tył auta względem przodu i wtedy włącza się sprężarka w celu dobicia ciśnienia w poduchach a tym samym podniesienie tyłu auta.
Jeżeli wsiadasz sam i wysiadasz sam to sprężarka nie musi się włączyć choć uzależnione jest też to od pogody ciepło, zimno (prawa fizyki rozszerzalność gazów)
Przy poduchach są też umieszczone elektrozawory które regulują też ciśnienie w poduchach miedzy sobą.
Sprężarka pompuje w zależności czy jest na odpowiednim poziomie tylna belka zawieszenia a nie np. bo minęła godzina.
Jeżeli test kontrolki jest dobry i potem już się ona nie zapala to znakiem że jest wszystko dobrze (w ramach tolerancji przewidzianej przez producenta).
Pompowanie częste może być uzależnione, jak już wcześniej pisałem też od pogody ale w Twoim przypadku może być też początek kończenia się któreś poduchy (przetarcia)
To się napisałem Very Happy

sufa