FORD WINDSTAR KLUB

aircat

Po prostu odkręcasz pokrywę i wyciągasz sitko, następnie wysypujesz silkażel i wyciągasz 2 sitko. Sita czyścisz a żel wymieniasz, no chyba że nie masz to stary wysusz w mikrofali.

lukasz19851985

Jest mały problem bo nie mogę ściągnąć wężyka który wchodzi w osuszacz na tą pomarańczową końcówkę. Jest na to jakiś specjalny sposób czy poprostu trzeba ciągnąć aż zeskoczy ? Druga sprawa, próbowałem odkręcić pokrywę osuszacza ( klucz 46 ) i nawet nie drgnie o milimetr. Tak mocno jest zakręcone czy może tylko u mnie ?

aircat

Pomarańczową końcówkę wduszasz i wyciągasz wężyk, a jeśli chodzi o pokrywę to imadło czyni cuda.

lukasz19851985

Dzięki za pomoc, wszystko poszło tak jak pisałeś.

Kilka fotek wnętrza.

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Phil

Panowie, czy ktoś może mi zdradzić co trzeba do zmiany poduszek na sprężyny? Sama sprężyna z podkładkami gumowymi wystarczy, żeby to złożyć?

Cieknie mi jedna, pewnie zaraz druga zacznie. Koszt używki na dzień dzisiejszy to ok. 500 zł, a problem się w końcu powtórzy.

Jeździłem 3.0 ze sprężynami, jest ciut sztywniejszy niż mój na poduchach, ale odpadają wieczne problemy z uciekającym powietrzem. A samopoziomowanie ma sens tylko jeśli faktycznie jeździmy Windstarem w komplet osób, bo przy normalnej eksploatacji to nie ma znaczenia.

wiesiu

u mnie byla wlasnie sprezyna z gumowymi podkladkami (nic wiecej nie trzeba), tyle ze ja wsadzilem z powrotem poduchy,komfort na poduchach duzo wyzszy.

Phil

Dzięki kolego za odpowiedź. Zostawiłbym poduszki gdybym miał pewność, że mi gdzieś w drodze nie strzeli. Tym bardziej, że przewiduję spore przebiegi tym autem.
Jeszcze amorki mnie czekają, bo zachowują się jakby były puste Sad

Topcio1

Mi z jednej schodziło powietrze (po nocy leżał na lewym boku) zaaplikowałem jej spray do opon z Orlenu i spokój na 3,5 roku - a kilka razy był konkretnie zapakowany Wink

gipsokartonem .

meser

Potwierdzam spray daje rade.

SETA

Ze sprayem, to zależy od uszkodzenia i szczęścia. Znam kolegów, co tak naprawiali, nawet kilka razy i krótko trzymało.